Rosja straszy potężnymi rakietami u wybrzeży Kaliningradu. Nowe dowody
Należący do Rosji obwód Kaliningradzki znalazł się nagle w centrum uwagi po decyzji Litwy, która zakazała tranzytu przez swoje terytorium do rosyjskiej eksklawy. Ten ruch spowodował wściekłość ze strony Moskwy. Portal navalnews.com informuje, że Rosja rozmieściła u wybrzeży Kaliningradu zaawansowane pociski przeciwokrętowe Bał i Bastion. Nowym dowodem na to są zdjęcia satelitarne.
Systemy rakietowe, które często są rozmieszczane razem, zainstalowano na przylądku Taran, charakterystycznym punkcie orientacyjnym. System 3K60 Bał to odpowiednik amerykańskich przeciwokrętowych pocisków manewrujących Harpoon. Każda wyrzutnia może przenosić osiem pocisków, więcej niż większość innych porównywalnych systemów obrony wybrzeża. Bał ma zasięg ok. 70 mil morskich, a jego ulepszona wersja do 160 mil morskich.
Nowe dowody na rozmieszczenie systemów Bał i Bastion u wybrzeży Kalinigradu
System Bał jest uzupełniany przez system K-300P Bastion-P, który ma większy zasięg, nawet do 190 mil morskich. Rakiety Bastion latają z prędkością 2,5 Macha (ponad 3 tys. km/h). To broń najwyższego poziomu z czasów po zimnej wojnie, uważana za poważne zagrożenia dla każdego statku nawodnego. System Bastion jest na wyposażeniu kilku okrętów rosyjskiej Floty Bałtyckiej.
Zasięg pocisków, zwłaszcza Bastionu-P sięga aż do wybrzeża Szwecji po drugiej stronie Bałtyku. Posiadanie tych systemów przez Rosję w obwodzie Kaliningradzkim nie jest tajemnicą. Są one wdrażane w okresie podwyższonego napięcia. Według analityków Rosja wykorzystuje systemy do nacisku na Zachód. Podobnie było z pociskami hipersonicznymi Kindżał, na kilka dni przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie.